Policzki me jak skały,
Po których łzy płyną niczym strumień,
Zaufałam Twym słowom,
Gdybym wiedziała,że znowu zranisz,
Dlaczego nie potrafię po prostu zapomnieć?
Przykułeś mą duszę łańcuchami do swojej,
A one obie płaczą modląc się o spokój,
A one obie tęsknią choć są tak blisko siebie.
I gdzie jest miłość, którą obiecałeś?
Rozwiał ja wiatr, teraz tańczy z nim na polanie,
Szukałam jej długo, uciekała wraz z prawdą...