"Na pożegnanie"

Świat mój, choć ogromny,
Jest niezwykle prosty.
Najpierw ranię,
Potem żałuję.
I myślę, że kocham,
Ale ja tylko współczuję.
Współczuję Ci tego,
Że mnie poznałeś.
Pragnę wynagrodzić to,
Że Cię tak okrutnie ranię,
Lecz nie potrafię wymazać z pamięci
Tych słów ostrych jak brzytwa.
I uwierz, że byłeś dla mnie wyjątkowy
I prawie oddałam Ci swe serce,
Lecz czym by Ci służyło,
Przecież jest takie zimne.
Nie wiem czyja to wina,
Że nie potrafię kochać,
Ty chciałeś nauczyć,
Uciekłam bezmyślnie.
Zapisuję me myśli,
Choć łzy rozmazują atrament.
Jak dziecko ciemności boję się jutra.
Zupełnie zagubiona,
Lecz sama muszę wybrać dobrą drogę.
I wiem, że Ci tego nie wynagrodzę,
Tych łez było zbyt wiele,
Lecz zapamiętaj mój drogi,
Ja prawie pokochałam Ciebie.

"Płomień"

Byliśmy jak dwa płomienie,
Podobni i różni zarazem,
Wzajemna fascynacja,
Byłeś taki niezwykły.
Zbliżyłeś się, pocałowałeś,
Ja pozwoliłam,
To było piękne.
Mówiłeś "kocham",
Wierzyłam naiwnie
I chciałam oddać swe serce,
Należeć cała do Ciebie.
Nie zrobiłam tego,
Może kiedyś zrozumiesz
Gdy przypomnisz sobie o mnie
Spoglądając na płomień.

"Wyznanie"

Tak bardzo Cię kocham,
Tak bardzo, nawet nie wiesz.
Widzę jak płaczesz,
Nie mogę płakać z Tobą
I chociaż to trudne,
Wiem, że tak jest lepiej.
Serce me krzyczy, rwie się, katuje,
Ciało zaklęte w bezruchu.
Krew kapie na dywan,
On patrzy okrutnie na ciebie,
A ja przyglądam się i nie rozumiem...

"Zaczekanie"

Jak pozbierać myśli
I je poukładać?
To jest takie trudne
I mnie przerasta.
Tyle lat naiwnych
myśli, słów i marzeń.
Teraz jest tylko pustka
I niezrozumienie.
Jedna długa kłótnia,
pełno łez wylanych,
A ja nadal czekam
Z sercem złamanym...

"Niekochanie"

Już wszystkim powiedziałam,
Że Cię nie kocham,
Że o Tobie nie myślę,
Że pozbyłam się Ciebie ze mnie,
Tak bardzo chciałam w to uwierzyć,
Tak bardzo, nawet nie wiesz
Chciałam zapomnieć
O wszystkim, co w Tobie widziałam,
Co było niezwykłe...

"Pustka"

Gdy tak naprawdę nie ma już nic,
Gdy życie boli, a śmierć przeraża,
W czterech ścianach smutku jest tylko pustka i morze łez
Tak niewidzialnych dla świata...

"Duchy przeszłości"

Duchy przeszłości podążają wciąż za mną.
Przypominają o Tobie,
o moim małym uczuciu
I nic by sie nie stało
I chciałabym Cię kochać,
Tylko Ciebie już nie ma,
Odszedłeś, a ja nie poszłam z Tobą.

"Niespełnienie"

Nigdy nie przy mnie,
Ukryty gdzieś w sercu,
Obecny w swej nieobecności
Widziałeś, słuchałeś, rozumiałeś.
Powiedziałam "uciekaj",
Nie chciałam, uwierz.
Miało być łatwiej, było tylko trudniej.
Niespełniona miłość,
Smutna, lecz prawdziwa.
Nie usłyszałeś mojego głosu,
Nie spojrzałeś mi w oczy,
Ty tylko leczyłeś me rany,
Te, które zrobiłeś wyleczył czas...

"Wspomnienie"

Byłeś tak blisko,
Zawsze gdzieś obok mnie,
Nie widziałam tego,
Choć przy Tobie było tak inaczej...

"Deszcz"

Gwiazdy już dawno widać na niebie
Światła w oknach zgaszone
Drzewa szumią, nucą kołysanki
Dla wszystkich samotnych dzieci
Odrzuconych przez życie,
Przez świat, przez siebie.
Owinięta w ciepłe marzenia, w myśli,
A ty pytasz czy wybaczę Ci ten strach, ból, krzyk?
Krople deszczu za oknem
Na poduszce łzy
To tylko marzenia
Moje niespełnione sny...

"Dla B."

Wszystkie me niewypowiedziane słowa
Wszystkie me stłumione krzyki
Słyszałeś najlepiej,
Choć nie było Cię wtedy.
Obecny w swej nieobecności
Ty jeden widziałeś łzy
 Niewidzialne dla innych

"Pytanie do taty"

Kim jesteś,

Że masz prawo

Wydzierać mi serce,

Przeciez jest takie młode

Dałeś nadzieje, zabrałeś

Miłość, ach zapomniałeś

Zapomniałeś, że słyszę

Wszystkie te puste słowa

Zapomniałes, że widzę

Tą nienawiść w oczach

Nienawiść do życia,

do śmierci, do mnie

Tylko czym zawiniło me serce

tak młode ?!

"Anioł"

Mówiłam "kocham"
Wierzyłam w to, jak w Boga
Byłeś tylko Ty i Twoja miłość
Ufałam aniołowi, którego w Tobie widziałam,
Ufałam słowom, które od Ciebie słyszałam
Ale nie ma w tym prawdy
Ten anioł jest oszukany
Nie masz już mocy
Coś zgasło w mym sercu,
A anioł odleciał do nieba...